Prokura Misyjna zorganizowała rekolekcje dla zelatorów i kolporterów Misyjnych Dróg, które odbyły się w lipcu w Sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej. Poniżej zamieszczamy 4 świadectwa uczestników.
Czas rekolekcji to dla mnie bardzo ważne doświadczenie, bo pobyt na rekolekcjach był mi bardzo potrzebny i ważny dla osobistej refleksji nad Słowem Bożym. Dał mi również nowe spojrzenie na drugiego człowieka i rodzinę. Dziękuję za zaangażowanie, pogodę ducha i dużą cierpliwość. Życzę dużo zdrowia i Bożego błogosławieństwa – pisze pani Danuta.
Byłyśmy pierwszy raz w Kodniu z tak miłymi osobami: o. Dyrektorem Wiesławem, siostrą Ulą i naszym rekolekcjonistą o. Danielem. Serdecznie dziękujemy za zorganizowanie tak wspaniałych Rekolekcji w drodze „Z Maryją na drogach Kościoła”. Począwszy od modlitwy, a kończąc na posiłkach, wszystko było profesjonalnie zorganizowane. Pełne wzruszeń kazania, jak np. „3 kolory”, rozbiły nas zupełnie. Mamy nadzieję, że będziemy jeszcze miały okazję wspólnie uczestniczyć w tak wspaniałych, niezapomnianych rekolekcjach – piszą panie Irena i Felicja.
Dziękuję za możliwość wzięcia udziału w „Rekolekcjach w drodze” do sanktuarium maryjnego w Kodniu. Uczestniczyłam w takich rekolekcjach pierwszy raz i jestem pod ogromnym wrażeniem organizacji. Autokar super się sprawdził – wszędzie bez problemu nas dowiózł. W trakcie przystanku w Warszawie pokłoniliśmy się Bogu w Świątyni Opatrzności Bożej, a potem ruszyliśmy do Kodnia. Jedzonko było pyszne, atmosfera życzliwych i pogodnych ludzi tworzyła wspaniały klimat. Opieka i troska O. Daniela o nas okazała się wprost ojcowska, również ta duchowa, wskazująca nam drogi do doskonalenia chrześcijanina w sobie i bliźnich. Dowartościował nas, że jesteśmy ważni, potrzebni i swoją postawą, a także modlitwą możemy dużo wspólnie osiągnąć dla chwały Pana i naszej kochanej Matki Bożej. Sanktuarium kodeńskie jest piękne, Matka Boża tak majestatyczna i zwycięska, a jednocześnie tak dobra, troskliwa, kochana i wysłuchująca swoich dzieci. Być tu, gdzie tyle pokoleń tworzyło historię tego miejsca, gdzie tylu ludzi się modliło za ojczyznę i za rodziny, powierzyć Matce swoje troski i kłopoty, prosić o łaski (…), to niesamowite, osobiste doświadczenie. Za to, że mogłam tak pięknie przeżyć ten czas – dziękuję – pisze pani Jolanta.
Poznanie historii wielu miejsc, które pokazał nam O. Daniel, takich jak: cerkiew w Kostomłotach, droga krzyżowa na Grabarce, czy ziemia upamiętniająca męczeńską śmierć mieszkańców Pratulina, wzbogaciło mnie duchowo i zastanawiam się, jaka jest moja wiara, czy, jak męczennicy z Pratulina, jestem tak silna i odważna, czy tylko mi się tak wydaje. Za te przeżycia duchowe i refleksje bardzo dziękuję O. Dyrektorowi Wiesławowi, O. Danielowi i siostrze Urszuli, na którą mogliśmy zawsze liczyć – dodaje pani Jolanta.
Najpierw chciałabym podziękować s. Uli za przesłane zdjęcia z rekolekcji. Są one mi bardzo potrzebne, bo niemal każdego dnia je oglądam i przeżywam na nowo te rekolekcje. Jestem pod wielkim wrażeniem tych rekolekcji, jak i również poprzednich. Serdecznie dziękuję O. Danielowi za te piękne, wzruszające homilie, które brzmią mi w uszach po dzień dzisiejszy. Co roku przez kilka lat O. Daniel je prowadził, ale co roku są inne i coraz piękniejsze. Atmosfera była wspaniała. Opieka profesjonalna, a nawet nadopiekuńcza. Tym się cechuje Oblat Maryi Niepokalanej: „Miłość, miłość, miłość, a na zewnątrz gorliwość o zbawienie dusz”. Te słowa zapamiętałam – pisze pani Stefania.
Posiłki były bardzo smaczne i obfite. Z pewnością każdy na wadze przybrał. Zauważyłam dopiero jak wszyscy usiedli, że to wtedy Ojcowie i s. Ula podchodzili do kolejki po posiłki. Było to bardzo dla mnie wzruszające. Tak jak zaproponował O. Daniel, aby modlić się o powołania do Oblatów M.N., tak też czyniłam do tej pory, a teraz więcej czasu poświęcam na modlitwę w tej intencji. Dziś obchodzimy imieniny Joachima i Anny, Rodziców Maryi Panny. Na Mszy Św., na którą uczęszczam codziennie, dziś w modlitwie powszechnej wypowiedziałam głośno prośbę w intencji Prokury Misyjnej, o dobre i święte powołania do tej wspólnoty. O godz. 12.00 staram się łączyć z Wami na Anioł Pański i ofiarować tę modlitwę o powołania do Oblatów M.N. Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystko dobro, które nie da się wyrazić słowami. Za wspaniałe prezenty, a szczególnie za obraz Matki Bożej Kodeńskiej. Dopiero na pielgrzymce poznałam szczegółowo historię tego obrazu. Zaraz po powrocie zawiesiłam go na widocznym miejscu. Spoglądając na ten obraz, myślami przenoszę się do Pratulina. Codziennie wzdycham do Niej i proszę w intencji Prokury Misyjnej i wszystkich pracowników – kontynuuje.
Na koniec wspomnę jeszcze o pięknym przeżyciu i śpiewie przy grillu. Tyle pracy i wysiłku, za co bardzo dziękuję. Oby Bóg dał nam wszystkim zdrowie i pozwolił szczęśliwie doczekać następnych rekolekcji. Piszę to wszystko szczerze i od serca. Szczęść Boże. Zapewniam o mojej modlitwie każdego dnia. Pozdrawiam wszystkich mile i serdecznie – dodaje pani Stefania.