W Wielką Sobotę wspominamy złożenie Jezusa do grobu i Jego zstąpienie do otchłani – pisze Justyna Nowicka.
Dzień, w którym nie ma mszy świętej
Formalnie Wielka Sobota posiada tylko teksty liturgii godzin, nie ma natomiast formularza mszy. Wigilia liturgii paschalnej należy już do Niedzieli Zmartwychwstania. Dzieje się tak, ponieważ według żydowskiego systemu liczenia czasu po zachodzie słońca rozpoczyna się już następny dzień. Zatem – po zachodzie słońca w sobotę mamy już niedzielę.
Wiela Sobota to dzień czuwania przy grobie Pańskim. Kościół medytuje wtedy mękę Pańską. Ołtarz nadal pozostaje obnażony.
Święconka
W Polsce i niektórych sąsiednich krajach, na przykład w Niemczech, w Bawarii, wierni tradycyjnie przynoszą w koszach potrawy wielkanocne (święconka), aby je poświęcić. Zdarza się także, że kapłan zapraszany jest do domu, by poświecił cały stół z potrawami.
Warto jednak pamiętać, że pobłogosławić jedzenie może każdy chrześcijanin.
Miłość w otchłani
W rozważaniu męki Pańskiej nie chodzi tylko o emocje i użalanie się nad sobą czy nad umęczonym Chrystusem. O wiele ważniejsze jest to, by uświadomić sobie, dlaczego Chrystus zdecydował się na najwyższą Ofiarę. Dlaczego zgodził stać się Barankiem Bożym, który gładzi grzechy świata. Który otwiera bramy nieba.
Boża miłość to nie tylko zgoda na ogromne uniżenie i ogołocenie. To nie tylko szaleństwo oddania życia za tych, którzy sami nie mogą podźwignąć się ze swoich upadków. Nieskończona Miłość idzie także tam, gdzie nikt nie może iść, by ocalić, by przywrócić życie.
Źródło: misyjne.pl