Misje to nie tylko miasta, większość czasu misjonarze spędzają w stacjach misyjnych, często oddalonych od głównych miejscowości. Posługa w buszu jest bardzo wymagająca, ale zapewne też daje najwięcej radości misjonarzowi. Ojciec Alojzy Chrószcz OMI, polski misjonarz w Kamerunie, spędził Wielkanoc w dwóch wioskach sektora misyjnego Figuil – pisze o. Paweł Gomulak OMI.
Wczoraj i dzisiaj miałem ceremonie u sióstr w Karmelu a także w dwóch centralnych wioskach, gdzie 103 katechumenów otrzymało chrzest święty i komunię świętą oraz 15 młodych pierwszą komunię świętą. Bogu niechaj będą dzięki – relacjonuje 77. letni oblat.
Nie zabrakło też wielkanocnej kury, którą wierni przynieśli w darach ołtarza. Oprócz celebracji, w misjach odbył się wspólny posiłek.
Źródło: oblaci.pl