Kraj i misja, które przenikają do serca – tak mógłbym opisać życie w Turkmenistanie. Spędziłem tam trzy lata. Wiele się wówczas nauczyłem. Doświadczenia z tamtego czasu pomagają mi w byciu człowiekiem, księdzem i misjonarzem – relacjonuje o. Diego Martin Saez OMI.
Mój pierwszy kontakt z Turkmenistanem miał miejsce w 2007 roku. Pracowałem wtedy od czterech lat w Ukrainie. Oblaci pracujący w Turkmenistanie zapraszali oblatów z Ukrainy lub Białorusi do głoszenia rekolekcji dla wspólnoty katolickiej w czasie Adwentu lub Wielkiego Postu. Spędziłem tam miesiąc, w czasie którego przygotowywaliśmy się do Wielkanocy.