W homilii, którą papież Jan Paweł II wygłosił 3 grudnia 1995 roku, nazwał Eugeniusza “człowiekiem adwentu… świętym, który przygotował nasze czasy” – czytamy na portalu misyjne.pl.
Jest 3 grudnia 1995 roku, o godzinie 10.00 w bazylice św. Piotra rozpoczyna się uroczysta liturgia. Świątynia wypełniona jest wiernymi z różnych zakątków świata. Niedaleko konfesji św. Piotra zasiadają delegacje z kilku państw – Francję reprezentuje Herve de Charette – minister spraw zagranicznych. W loży honorowej zasiada 400 osobowa delegacja rodu de Mazenodów. Rozpoczyna się procesja wejścia, za krzyżem postępuje służba liturgiczna, a za nią koncelebransi – kardynałowie, przeszło 100 biskupów i arcybiskupów. Ojciec Święty Jan Paweł II błogosławi, mija oblatów-kapłanów, którzy zajęli wcześniej miejsca dla nich przeznaczone. Ze względu na tłumy, które przybyło do Rzymu, część spośród wiernych nie zmieściła się w potężnej bazylice. Szacuje się, że na uroczystość przyjechało przeszło 15000 pielgrzymów.
Prośbę o kanonizację odczytuje kardynał Bernardin Gantin – prefekt Kongregacji ds. Biskupów i dziekan Kolegium Kardynałów. Następuje śpiew litanii do Wszystkich Świętych, po nim Jan Paweł II ogłasza błogosławionego Karola Józefa Eugeniusza de Mazenoda świętym. Rozlegają się brawa. Do ołtarza podchodzi Meksykanin, Hernandez Serrano – uzdrowiony za wstawiennictwem nowego świętego z raka wątroby. Ustawia na specjalnym podeście popiersie św. Eugeniusza z relikwiami. W homilii papież nazywa Eugeniusza “człowiekiem adwentu… świętym, który przygotował nasze czasy”.
Źródło: misyjne.pl